Pierwszą część naszego fotograficznego spaceru 360˚ po Pałacu Kultury Zagłębia zakończyliśmy w Piwnicy Teatralnej. Wychodzimy z podziemi i schodami (osoby bardziej wygodne mogą skorzystać z windy) ruszamy na I piętro pałacu. Wchodzimy do jednej z najpiękniejszych i najbardziej reprezentacyjnych sal w PKZ – Agory Dużej. Agora Duża, podobnie jak jej mniejsze siostry, charakteryzuje się majoliką, czyli ręcznie malowanymi kafelkami ceramicznymi zdobiącymi 300 m² ściany, które w tej sali mają kolor indyjskiego różu. Każda z setek płytek wykonanych we Wrocławskiej Fabryce Ceramiki jest wyjątkowa. Wszystkie one oddają przemysłowy i kulturowy charakter Dąbrowy Górniczej. Na ścianach możemy zobaczyć również zdobione ceramiczne kinkiety, a na sufitach nawiązujące stylem plafony. Sala była siedzibą Klubu Agora, kawiarnią oraz miejscem zarówno kameralnych koncertów i małych form teatralnych, jak i balów, dyskotek i spotkań ze sławnymi ludźmi kultury, czego pokłosiem są obecne spotkania z cyklu Kawa z Gwiazdą.
Kolejnym punktem wycieczki jest Agora Średnia – połączenie bieli oraz koloru kobaltowego. Nad naszymi głowami widnieją symetryczne sztukaterie, zamknięte w figurze koła, z motywami roślinnymi oraz ceramiczne sześcioramienne żyrandole – to elementy wystroju, które wyróżniają tę salę na tle bliźniaczych sióstr. Właśnie w Agorze Średniej swoją pierwszą nagrodę otrzymał sławny polski aktor – Tomasz Kot (wtedy jeszcze młody adept sztuki aktorskiej), który brał niegdyś udział w Barbórkowych Spotkaniach Teatralnych.
Ostatnią z połączonych ze sobą sal jest Agora Mała. Niech nie zwiodą Was jej rozmiary. Pomimo małego metrażu posiada one unikalne na skalę europejską zdobienia sufitu. 13 sześciobocznych skrzyńców z motywami roślinnymi otoczone płaskorzeźbami węży morskich, które stanowią jedno z licznych nawiązań do greckiej mitologii w zdobieniach pałacu. Oprócz sztukaterii ponownie możemy przyjrzeć się kaflom (tym razem w odcieniu ciepłego brązu). W Małej Agorze organizowane są mini-wystawy tematyczne. Jest to również miejsce, w którym można przysiąść i odpocząć na stylizowanym, ręcznie rzeźbionym komplecie mebli.
Wychodząc z kompleksu Agory, wchodzimy w przestrzenie Holu I Piętra pałacu. Zbigniewowi Rzepeckiemu (autorowi projektu PKZ) wielokrotnie zarzucano bezużyteczność zbyt okazałych korytarzy budynku. Łącznie zajmują one 1 900 m² z 4 700 m² całkowitej powierzchni użytkowej pałacu. Marmurowe posadzki, ściany i pokryte czarnym marmurem kolumny to elementy charakterystyczne dla socrealistycznego stylu architektonicznego, którego wizytówką jest PKZ. Jednak dąbrowski pałac powstawał w okresie odwilży we wspomnianej doktrynie architektury, czego przykładem są kolejne mitologiczne zdobienia stropu, uwiecznione w kształcie przepięknych rozet. Przyglądając się bliżej zobaczymy Chimerę, która w Iliadzie opisywana była słowami: swój ród wywodziła od bogów, a nie od ludzi. Z przodu lwem była, od tyłu wężem, a kozą pośrodku, strasznie zionącym potężnym, płomiennym ogniem zagłady. Towarzyszą jej węże morskie wijące się wokół trójzębu Posejdona oraz specjalnie zaprojektowane przez Rzepeckiego 12-kloszowe żyrandole.
Vis-a-vis drzwi Agory Małej znajduje się wejście do chyba najczęściej wykorzystywanej sali, zwanej Salą Konferencyjną I. Przechodząc przez jej prób mamy wrażenie, że znaleźliśmy się w zupełnie innym świecie i czasie, głównie za sprawą zdobień w klimacie Art Deco nad naszymi głowami oraz ośmioramiennych pozłacanych żyrandoli. Na ścianach z kolei zrobione z drewna dębowego boazerie. Przez lata sala ta pełniła różne funkcje. Do 2006 roku mieściła się tu czytelnia dla dorosłych Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Hugona Kołłątaja, której siedziba niegdyś znajdowała się w murach PKZ. Później pomieszczenie to było salą taneczną, a obecnie miejscem, gdzie odbywają się konferencje, szkolenia i wykłady – w tym prelekcje Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Prosto z Sali Konferencyjnej I przechodzimy do Sali Baletowej. Kiedyś odbywały się tu zajęcia sportowe, ale także konkursy recytatorskie i po odpowiedniej aranżacji sceny- teatrzyki szkolne, podczas których dzieci prezentowały bajki. Po zamontowaniu luster oraz żyrandoli Sala Baletowa stała się bardziej reprezentacyjna. Jej potencjał wykorzystywano do organizowania wieczorów literackich, spotkań z aktorami czy niedzielnych poranków muzycznych. Była także miejscem spotkań zagranicznych delegacji odwiedzających miasto. Dziś sala baletowa za sprawą renowacji lśni nowym blaskiem, a w swoich ścianach gości młode prima balleriny, pałacowe chóry oraz Zespół Pieśni i Tańca PKZ Gołowianie.
II część fotospaceru po Pałacu Kultury Zagłębia kończymy w sali niegdyś noszącej imię Edwarda Gierka, która podobnie jak wiele miejsc i ulic w Polsce uległa dekomunizacji, i obecnie nazywana jest Salą Konferencyjną II. Ściany obudowane są jesionową boazerią, którą zakryte są również grzejniki. Zadzierając głowę do góry zobaczymy stworzenie widywane w starożytnej Grecji i Rzymie, którego postać pojawia się w mozaice i malarstwie. Hippokamp – przecinał morskie fale, przemierzał oceaniczne głębie, na swoim grzbiecie nosił boga, który władał trójzębem. Wodny pegaz lub jak potocznie go nazywano koń morski – ulubieniec Posejdona – pół rumak, pół ryba. W tej niewielkiej sali organizowane są mniejsze zebrania urzędników oraz konferencje prasowe w takcie ważnych wydarzeń biznesowych.
Zapraszamy na III część fotospaceru, która wkrótce na blogu ZA KULISAMI.
Photo.: Diamond Katowice