AGORA

Miejsce wokół którego tętniło życie polityczne, religijne i handlowe, gdzie można było spotkać sławnych myślicieli, a czasami i obejrzeć spektakl teatralny – tym miejscem w starożytnej Grecji była Agora. Często otoczona zdobionymi kolumnami i ważnymi budynkami użyteczności publicznej. Charakter starożytnego placu został zachowany po dziś dzień w pałacowej sali pod tą samą nazwą.

Agora Duża – bo o niej mowa – jest jedną z najoryginalniejszych sal w Pałacu Kultury Zagłębia. Posiada wiele wspólnych cech ze swoją starożytną pra-pra-pra (…)-prababką. Podobnie jak ona ma kształt prostokąta. Jej ściany zdobią ręcznie malowane kafle, a sufity porcelanowe plafony. Stanowi miejsce spotkań ze współczesnymi myślicielami, takimi jak: Jacek Cygan, Jolanta Fraszyńska, Piotr Gąsowski, Andrzej Grabowski, których można spotkać podczas „Kawy z Gwiazdą”. Odbywające się nań konferencje są podwaliną ważnych decyzji. Gościł w niej zapewne niejeden duchowny i wystawiono w niej wiele spektakli teatralnych. To miejsce, z którego blisko do najważniejszych punktów w Pałacu – nad nią znajduje się sekretariat, pod nią Kino KADR, a za ścianą centrum gastronomiczne potocznie nazywane „kuchnią”.

IMG_9467

To właśnie w Agorze miała miejsce Kameralna Scena Teatralna, prowadzona przez Iwonę Kielesińską. W latach 80. grali na niej wybitni polscy aktorzy. Jerzy Stuhr gościł z jednym z pierwszych wystawień „Kontrabasisty”.  Janusz Machalica grał „Nocne Polaków Rozmowy”Janusz Gajos (pochodzący z Będzina) zaprezentował „Mszę za miasto Arras”. Nieco starsi widzowie PKZ mogą pamiętać  „Mszę Wędrującego”, a dokładnie cudny dekolt Stanisławy Celińskiej, o którym krążą legendy od wielu lat. Swój talent zaprezentował również Jerzy Trela, który przybywał na miejsce z tajemniczym termosem dodającym kurażu. Raz w miesiącu odbywały się również spotkania z aktorami, goszczące m.in: Annę Dymną, Krystynę Jandę, i Emilię Krakowską.

IMG_9466

Sala pomieści 150 obywateli w równych rzędach, 120 obywateli plus scenę lub 64 obywateli przy 8 okrągłych stołach. Posiada swój niepowtarzalny klimat, sprzyjający spotkaniom świątecznym i znaczącym uroczystościom. Pomimo tego część pracowników cierpi na Agorafobię – i nie chodzi tu o paniczny lęk przed otwartą przestrzenią, a o śmiertelny strach przed wynoszeniem z niej krzeseł.

IMG_9463IMG_9465

Jako, że budynek ma już ponad 58 lat możemy się jedynie domyślać, co jeszcze widziały i słyszały ściany Agory i jakie PRL-owskie tajemnice kryją.

Choć jedna tajemnicę możemy zdradzić… to tutaj przesiadywała komisja Barbórkowych Spotkań Teatralnych, która zadecydowała przyznać nagrodę najlepszego adepta sztuki aktorskiej Tomaszowi Kotowi. Młodziutki (wtedy) aktor odebrał ją w Agorze Średniej – ale to już zupełnie inna historia.

Tomasz Kot

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *