Building Management System – w skrócie BMS, czyli centrum dowodzenia Pałacem, nieco przypominające mostek Gwiazdy Śmierci. I choć nie da się z niego wystrzelić wiązki laserowej, mogącej zniszczyć planetę, to pod względem technologii prawie jej dorównuje. 64 kamery czujnie obserwujące każdy krok w Pałacu i jego otoczeniu. Jeden z najlepszych systemów przeciwpożarowych w Polsce. System podtrzymujący zasilanie w sytuacjach kryzysowych. Nowoczesny system antywłamaniowy oraz elektroniczne rozplanowanie każdego z pałacowych pomieszczeń – każde z tych urządzeń znajdziemy w tym małym pokoiku, przy bocznym wejściu do PKZ.

Wszystkie centrale znajdujące się na BMS, mają za zadanie nie tylko dbać o bezpieczeństwo widzów i pracowników, ale również o ich wygodę. To tam włącza się wentylację na Sali Teatralnej i stamtąd wysyłany jest komunikat do odpowiednich służb w przypadku pożaru lub innego zagrożenia. Niezliczona ilość myszek komputerowych, telefonów i przycisków, które nie sposób ogarnąć – nie wspominając o całej robocie papierkowej. Kto jest za to wszystko odpowiedzialny? Przeszkolona grupa śmiałków, którą w znacznej części tworzą byli strażacy. Całość pracuje jak dobrze naoliwiona maszyna.

Skoro każdy może być bohaterem w swoim domu, to właśnie mężni rycerze BMS (i jedna, lecz waleczna Kasia), są bohaterami pałacu – no może tuż po pracownikach merytorycznych 😉 Jedno jest pewne, że dzięki Systemowi i jego pracownikom nikomu włos z głowy nie spadnie, za co zarówno ekipa PKZ (jak i podejrzewam, że widzowie) są wdzięczni.