POWIEDZIEĆ „REWELACJA” TO TAK, JAKBY NIE POWIEDZIEĆ NIC – RECENZJA

Tuż po premierze najtańszej superprodukcji wszech czasów – THE LORD OF THE STARS – w reżyserii Jarka Cyby (Kabaret DNO), na skrzynkę mailową twórcy filmu zaczęły napływać słowa uznania i krótkie recenzje, którymi pragniemy się z Wami podzielić. Może któraś z nich przekona Was do obejrzenia tego arcydzieła dąbrowskiej kinematografii, a macie ku temu okazję w Kinie KADR jeszcze dzisiaj i jutro o godzinie 17:00!

Film… Prawie 2 godziny filmu… 118 minut filmu… Chyba Was…
Bardzo spójnego, zwartego, sensownego, przemyślanego filmu. Idealne wykorzystanie scen ze znanych, odrobinę większych produkcji światowych. Podejrzewam, że już niedługo sytuacja odwróci się i światowe produkcje skorzystają ze scen z innych światowych produkcji… Idealny dubbing gwiazd polskiej sceny kabaretowej – gratulacje za pomysł i „ogarnięcie” takiej grupy Sław. Nie „przeładowaliście” filmu znanymi gagami, scenami, oczywistymi nawiązaniami, co wg. mnie nie udało się na przykład Kabaretowi Mumio w ich filmie z 2006 roku. Za to należą się Wam wielkie i nieopłacone brawa (brawo, brawo, brawo, brawo, brawo… może już wystarczy).
Drobną skazą na całej produkcji jest ilość przekleństw, które zostały użyte… Niestety – jest tego za dużo. Właśnie przez to straciliście oglądalność całej armii wiernych widzów TV Trwam. To z kolei, odbije się na Waszej śwince-skarbonce i na pewno nie spadną na Was miliony monet od tych nad wyraz hojnych filantropów…
Osobne słowa uznania należą się dźwiękowcowi, który wykazał się podczas całej produkcji ogromnym profesjonalizmem, zaangażowaniem i znajomością przepisów BHP. Pomimo pokusy – oparł się. Zadowolił się jedynie czekoladkami. W godzinach pracy nie użył alkoholu, pozostał w pełni oddany całej sprawie i w 100 % skupiony na swoich obowiązkach. Prawie…
Największe słowa uznania, wyrazy szacunku, gratulacji, splendor oraz chwała należą się Syrence. Zdecydowanie najlepsza gra aktorska, niesamowity i niepowtarzalny głos, nietuzinkowa uroda, wdzięk i klasa sama w sobie. W tym przypadku powiedzieć „rewelacja” to tak, jakby nie powiedzieć nic. Nie ma słów by opisać jak wielkie piętno odciska ta rola, to wykonanie w umysłach widzów. Rola zdecydowanie do nominacji i wygrania wszelkich nagród filmowych, a sama piosenka powinna bez problemów zgarnąć wszystkie pozostałe nagrody, jakie tylko gdziekolwiek pozostaną. Film dopiero miał premierę, a Syrenka jest już na pewno postacią kultową, stawianą na równi z całą twórczością takich tuzów jak Pan Stanisław Tym czy Pan Władysław Sikora.
Wiem także, że już pojawiają się głosy i zapotrzebowanie na wydanie filmu na płytach DVD. Tu proszę o kontakt z piratami, którzy otrzymali jedną z kopii filmu.
Mam także nadzieję, że kolejny film powstanie w o wiele krótszym czasie i szybciej będzie nam dane cieszyć się nową produkcją.

Jacek

syrenka

GRATULACJE!!! Doskonały film! Aż z takim przymrużeniem oka, żywiołową serdecznością i brawurowymi scenami jeszcze nikt nie przedstawił “bandy” ze świata s-f. Słowa Pani Dyrektor mogą okazać się prorocze i Pan Jarek zmieni miejsce pracy na Hollywood! Jeszcze raz gratuluję!! Dzięki wielkie!!

Kazia
17017096_10154479810342810_1258450444751391032_o
Gratuluję!!! Udało Wam się stworzyć coś masakrycznie nietuzinkowego, z akcentem na „masakrycznie”. Zaśmiewałam się do łez i pierwsza (po napisach) krzyczałam „BIS!”. Czegoś takiego stanowczo brakuje na polskim rynku komedii. Byłam zaskoczona w zasadzie wszystkim i to w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Od fabuły (ryje beret), przez grę aktorską (nie pozostawia złudzeń), zdjęcia, montaż, dźwięk (pełna profecha) i co tam się jeszcze z filmem robi, aż po, crème de la crème – dubbing. Pewnie wszyscy rozpływają się nad głosami użyczonymi przez kabareciarzy, ale głęboki ukłon w stronę twórcy za namówienie i ogarnięcie ich wszystkich (Chłopie, ty to musisz mieć dar przekonywania i masę cierpliwości!). Szacun!
No i Syrenka! To będzie kultowa postać! Wróżę jej sławę na miarę Elsy z Krainy Lodu i jej piosenki „Mam tę moc”. Czy już wspomniałam, że od soboty chodzi za mną „Za wielkim morzem Ty, za wielką wodą ja”? Głębokie ukłony dla wszystkich, którzy dołożyli swoją cegiełkę do tego filmu – masa pracy, której efekty są, no co tu dużo mówić, zarąbiste! Jeszcze raz, szczere i pełne szacunku GRATULACJE! Chyba najlepiej oddaje moje zdanie o tym filmie fakt, że chcę go zobaczyć jeszcze raz. Dzięki! Mam nadzieję, że jesteście z siebie dumni!

Ewa

To my dziękujemy za wszystkie opinie, w imieniu ekipy i twórcy filmu! Do zobaczenia na kolejnej premierze 😉

20170318_285_pl_dg_centrum_pkz_the-lord-of-the-stars_premiera

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *