Ostatnio czuję się jak w piosence Toma Waitsa „November’”; gęsta atmosfera, pełna ciężaru i nietrawionego czasu, który zalega w moich komórkach jak ołów. Emil Cioran napisał że po każdym straconym złudzeniu jesteśmy jak lustro, przed którym życie odprawiło intymną toaletę. Jesień to upiorna pora, listopad dręczy nas rozlanymi w krajobrazie projekcjami osobistych klęsk. Chandra trzyma nas i nie puszcza. więcej