NAJWIĘKSZĄ INSPIRACJĄ JEST CIEKAWOŚĆ. WYWIAD Z DANIELEM DAWIDOWICZEM

Archeolog, mediewista, szachista, miłośnik gier logicznych, uprawiający zapomnianą od dawna sztukę kaligrafii. Z papieru wykonuje prawdziwe cuda! Współtwórca AFK Kastor – stowarzyszenia, które popularyzuje szeroko rozumianą fantastykę. W Pałacu prowadzi zajęcia dla dzieci i dla seniorów. Zapraszamy na rozmowę z Danielem Dawidowiczem – człowiekiem z pasją, który nosi w sobie niezwykle ciekawą opowieść o świecie.

„Lubię się uczyć. Chciałbym móc umieć się uczyć nowych rzeczy tak długo jak się da.”

Czym jest dla Ciebie Pałac Kultury Zagłębia?

Miejscem magicznym. Pierwszy raz zobaczyłem Pałac w 1997 i zrobił na mnie duże wrażenie.
Nie przypuszczałem wtedy, że 21 lat później będę miał szansę w nim pracować. Lubię odkrywać ciekawe zakamarki tego budynku, np. jeśli staniemy w Sali Kameralnej w rogu przy oknie, to mamy szansę usłyszeć charakterystyczne zawodzenie wiatru rozbijającego się o fasadę budynku. O 3 w nocy robi piorunujące wrażenie.

Jako instruktor prowadzisz ciekawe warsztaty o dość nietypowej tematyce. Opowiedz, czym zajmujecie się wraz z uczestnikami na Twoich zajęciach.

Kaligrafią – to moje hobby które towarzyszy mi już prawie trzy dekady. Przez ten czas miałem okazję poznać zarówno kaligrafię europejską, jak i kaligrafię dalekiego wschodu, ale przez dwadzieścia lat jeździliśmy z żoną, robiąc kopie średniowiecznych manuskryptów, więc sentyment do europejskiej kaligrafii mam większy.

Gry planszowe – u mnie zaczęło się od szachów. W PRL-u wybór gier był dużo skromniejszy, ale nadrabiam to teraz z nawiązką i mogę śmiało powiedzieć, że są gry równie ciekawe co szachy, a może nawet atrakcyjniejsze. Lubię gry logiczne, a tych ostatnio jest sporo i dla mnie ważnym wyznacznikiem jest zauważenie takiej gry przez „Mensa Select” lub „Spiel des Jahres”. Są to odpowiedniki Oskarów w świecie gier planszowych, a dla mnie informacja, że gra jest warta uwagi.

Papercraft – absolutny hit w Japonii czy Korei. Papierowe postacie, budowle, kartki urodzinowe wycinane
i sklejane są elementem edukacji, nauki cierpliwości i precyzji poprzez zabawę. Wymaga to jednak sporo ostrożności, bo pracuje się z nożem introligatorskim i trzeba przemyśleć kolejność sklejania poszczególnych elementów. Niektóre wycinanki to istne łamigłówki połączone z grą zręcznościową
na czas.

Jesteś wszechstronny. Która z Twoich aktywności jest Ci najbliższa?

Mam sporo zainteresowań, gdy się jednak na nie spojrzy szerzej, widać jak wiele z nich się zazębia ze sobą. Mój nr 1 ostatnich miesięcy to Klub Fantastyki i stowarzyszenie Animatorzy Fantastyki Kastor. Fantastyka jest fantastyczna! Do niedawna kojarzona była głównie z literaturą i filmem, ale dzisiaj to osobne medium, wykorzystujące, oprócz wspomnianych wcześniej, także gry komputerowe i planszowe, słuchowiska, podcasty, animacje, grafikę itd. Wszystko co umiem, mogę włączyć w te działania. Przeczytane książki czy gry komputerowe, obejrzane seriale i filmy stanowią pożywkę dla sesji gier fabularnych czy dla ciekawych dyskusji. W fantastyce nie ma głupich pomysłów, jeśli tylko potrafimy je ciekawie obronić. Świetnym przykładem niechaj tutaj będzie twórczość Terry’go Pratchett’a, który w konwencji pastiszu w „Świecie Dysku” przemycił sporo wątków filozoficznych, a nawet teologicznych.

Czy jest jakiś zawodowy projekt, marzenie, które chciałbyś zrealizować?

Mam kilka pomysłów, które chciałbym zrealizować. Jeden z nich związany jest z szachami i grami szachopodobnymi. Istnieją gry zwane szachami japońskimi, koreańskimi, chińskimi – chciałbym pokazać indyjski pierwowzór i wariacje na temat szachów międzynarodowych. Gry planszowe przechodzą teraz ogromny renesans popularności i w naszym kraju sporo już ludzi w nie gra. Współcześnie gry planszowe często nie mają planszy, albo buduje się ją za każdym razem od nowa, albo sama gra staje się automatycznie planszą. Jedno co trzeba podkreślić to, że gry planszowe są dla każdego i każdy ma szansę znaleźć grę, która mu się spodoba. I jest to świetny pretekst, by spotkać się ze sobą i móc pogadać
na bezpieczne tematy, co w czasach po pandemicznych jest nawet wskazane.

Jakie są Twoje mocne strony?

Lubię się uczyć. Chciałbym móc umieć się uczyć nowych rzeczy tak długo jak się da.

Jakie wspomnienie związane z pracą w Pałacu najbardziej zapadło Ci w pamięć?

Niesamowite uczucie, kiedy wychodzisz na scenę i wiesz, że tam na widowni jest pełen komplet widzów.

Być może nie wszyscy wiedzą, że ostatnio miałeś okazję wcielić się w rolę Demisa Roussosa
w spektaklu kabaretowym „Aleją Gwiazd”. Twój występ powalił widzów na kolana!

Co jest Twoją największą inspiracją w życiu?

Ciekawość.

 Z czego czerpiesz inspiracje na co dzień?

Z dyskusji z Żoną – cały czas mamy jakiś temat, który możemy przedyskutować. Zapewnia mi często inny punkt widzenia.

Twój sposób na relaks to? Czy sztuka towarzyszy Ci w codziennym życiu poza pracą?

Książka, muzyka, gra (często komputerowa), a ostatnio coraz częściej wymyślam nowe przygody
do prowadzonych przez siebie gier RPG. I jak najbardziej sztuka zawsze mi towarzyszy, choćby w dużych
i małych podróżach. Uwielbiam chodzić po muzeach. Nawet jeśli odwiedzam je kolejny raz coś ciekawego mogę znaleźć. Czasami warto się zatrzymać i przyjrzeć detalom jakie zostawili twórcy na swoich monumentalnych dziełach. Kiedyś człowiek chciał mieć w otoczeniu „ładne rzeczy”, więc nawet zwykła łyżka potrafiła być dziełem sztuki.

 Mówiąc „kultura” myślisz…?

Z wykształcenia jestem archeologiem – to bardzo „przyziemny” zawód. Dla mnie chyba już zawsze słowo „kultura” będzie kojarzyć się z terminem „kultura archeologiczna”

Co możesz powiedzieć na temat swojej pracy konkursowej?

Praca została zainspirowana cyklem obrazów Andy Warhola, gdzie jako główny temat wystąpiła ikona jego czasów – Marilyn Monroe. Wg mnie Pałac Kultury Zagłębia jest taką ikoną.

Dziękuję za rozmowę. Życzę nieustającej ciekawości świata i możliwości poznawania go!

Agnieszka Czarnik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *