POJEDYNEK KABARETOWY – RUNDA I

Piwnica Teatralna PKZ, 29 października, godzina 19.00. W świetle reflektorów na ring wychodzą dwaj mocarze: Kabaret GrzdylAntoni Gorgoń Grucha. W powietrzu aż czuć narastające napięcie…Na widowni mieszkańcy Dąbrowy i Zagłębia (jest nawet znana w dąbrowskim kręgu kabaretowym Pani Regina). Zapada cisza. Przeciwnicy stają na wprost siebie i patrzą głęboko w oczy. Ich mięśnie piwne napinają się z nerwów, a w dłoniach zaciskają mikrofony. Szykuje się niesamowity Pojedynek Kabaretowy!

Szybka prezentacja zawodników w wykonaniu organizatora pojedynku i samozwańczego sędziego – Krzysia Korzenia Korzenieckiego, po czym przystępujemy do rozgrzewki. W roli sparing partnera Kabaret DNO, ze swoim skeczem „Skrzypek”, opowiadającym o perypetiach sąsiadów, z których pasją pierwszego jest gra na skrzypcach, drugiego wiercenie otworów w ścianie. Po rozgrzaniu publiczności przyszła pora na walkę wieczoru.

Ladies and gentlemen let’s get ready to rumble!

W lewym narożniku, w marynarce w kratkę i różowym tandetnym krawacie Damian Kubik vel Antoni Gorgoń Grucha! Czyli jedyny słuszny kandydat na prezydenta.

W prawym narożniku dąbrowskie trio, jeden łysy (Wojtek Stala) i dwa Michały (Kot i Ryniak), czyli Kabaret Grzdyl!

Runda I (The best of): Pierwsze ciosy zadaje Grzdyl, skeczami o techno papieżu i sali operacyjnej. Nie zabrakło również tekstu o Dąbrowie Górniczej, a właściwie instrukcji jak po marketach dotrzeć na „dworzec” PKP. Jednak Grucha nie pozostaje bierny! Wyprowadza serię krótkich, prześmiesznych spostrzeżeń połączonych ze swoim programem wyborczym.

Runda II (Piosenka): Pan Antoni śpiewa piosenkę wyborczą „Bądźże pozdrowiona Hostio” – wykonanie bez mikrofonu, w celu oszczędzenia widzom ich bębenków słuchowych. Jednak tym razem Grzdyl wali prawym prostym, pieśnią o polskim hydrauliku w Grecji – kochanku Conchity Wurst przyłapanym przez Odyseusza.

Runda III (Produkcja filmowa): Grzdyl niczym po ciosie poniżej pasa śpiewa o Dąbrowie w stylu Bee Gees, przechadzając się po urokliwych zakątkach miasta. Z kolei Antoni Gorgoń Grucha prezentuje swój materiał z podjęcia wyzwania: 30 pompek w 48 godzin.

Chwila oddechu, przerwa. Na scenę wychodzi Dj Jaro Jarosław (Jarek Cyba z telewizorem na głowie) z utworem „Zmiany, zmiany”. Wszyscy biją brawo (jakżeby inaczej, po zmianie partii rządzącej).

Na koniec quasi-konkurencja, czyli wspólny występ zawodników, by dać ostatnią chwilę do namysłu sędzi, który jak wszyscy wiedzą był kupiony przez jedną ze stron. Na ring wchodzą 4 dziadkowie grający na stawach, z czego jeden leży na scenie przez większość skeczu – swoją drogą rola życia Michała Kota.

Werdykt: niejednogłośnie zwycięża Antoni Gorgoń Grucha, otrzymując z rąk Lafika puchar na miarę jego talentu 😉

Jak wszyscy wiemy „po nocy, przychodzi dzień, a po burzy spokój”, dlatego gdy tylko opadł kurz na ringu, nastąpiła prezentacja zawodników, którzy wezmą udział w kolejnej bitwie, zaplanowanej na 26 listopada. Są nimi: Kabaret UmownyKabaret Nazwa Robocza. Walka bratnich miast (Sosnowiec i Dąbrowa Górnicza). Nie zobaczycie tego na żadnym pay-per-view, takie emocje tylko w Piwnicy Teatralnej Pałacu Kultury Zagłębia!

« z 6 »

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *