Rodzina to siła – czyli Pectus na DDG 2015

„Rodzina, ach rodzinaaaa… rodzina nie cieszy, nie cieszy, gdy jest, lecz kiedy jej nima samotnyś, jak pies” – te słowa piosenki, autorstwa Kabaretu Starszych Panów zdają się być nieprawdą w obliczu więzi, jaka łączy pewnych braci – nie chodzi o braci Grimm, Figo Fagot, ani tym bardziej braci Karamazow… chodzi o czterech mężczyzn pod wspólnym nazwiskiem: Szczepanik. Mowa o Tomku, Mateuszu, Macieju i Marku, którzy kumulując swoje moce tworzą zespół Pectus! To ich gościliśmy sobotnim popołudniem, w trakcie Dni Dąbrowy Górniczej 2015.  Tuż po uratowaniu dąbrowskiej publiczności od znudzenia i złości, udało się porozmawiać z jednym z bohaterów – Tomkiem Szczepanikiem. Tego jakże „wyczerpującego” i „odważnego” wywiadu podjął się nie kto inny jak Lafik 😉

Lafik: Jak się grało na Dniach Dąbrowy Górniczej?

Tomasz: Chyba widać po publiczności, że fantastycznie nas przyjęli. Mam nadzieję, że udało nam się przekazać ze sceny wartości rodzinne – bo przecież podkreślamy cały czas, że rodzina to jest siła, rodzina jest rzeczą najważniejszą, o którą trzeba dbać każdego dnia. Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze nie raz.

Lafik: Coś nowego w waszym życiu?

Tomasz: Teraz przygotowujemy chyba najważniejsza płytę do tej pory w naszej muzycznej karierze, będzie to płyta pod tytułem „Kobiety” – poświęcona kobietom, na której zaśpiewa 10 fantastycznych polskich wokalistek m.in.: Maryla Rodowicz, Kayah, Urszula Dudziak, więc jesteśmy zaabsorbowani przygotowaniami do tej płyty. Także oprócz takich fajnych koncertów jak u Was, pracujemy w studio.

Lafik: Kiedy premiera wspomnianej płyty?

Tomasz: Na jesieni tego roku. (teraz już wiemy, że 6 listopada)

Lafik: Z tego co mówisz jesteście bardzo zapracowani, a co będzie z zespołem Pectus za 10 lat?

Tomasz: Będziemy 10 lat starsi 🙂 będziemy mieć dużo dzieci, na razie mamy tylko dwójkę w rodzinie, siostry już na pewno nie będziemy mieć, więc odpuściliśmy. Myślę, że jeszcze dużo fajnych muzycznych rzeczy przed nami, ale bez wsparcia publiczności nam się nie uda – im więcej kciuków, tym więcej fajnej energii dla nas.

Lafik: Czym byłaby kultura bez muzyki pop/rock?

Tomasz: Myślę, że kultura bez muzyki w ogóle nie mogłaby istnieć i tu nie ma się co spierać i dywagować, natomiast trzeba stawiać na kulturę, stawiać na muzykę – jakakolwiek by nie była. Mamy wolność, ludzie mogą słuchać muzyki jakiej chcą, byle spełniała jakieś standardy i wpływała na serducho, na uczucia – jeśli muzyka powoduje łzy, powoduje uśmiech, powoduje jakikolwiek emocje to już nawet dla jednej osoby, która coś czuje warto tworzyć i warto pisać piosenki. My bardzo doceniamy naszych fanów, ale też staramy się docierać do miejsc, gdzie jeszcze nie występowaliśmy, dlatego w tym roku mamy w planach koncerty w Chinach, w Grecji i na Wyspach Brytyjskich. Będziemy rozszerzać tę naszą rodzinną energię i prezentować naszą twórczość. Podsumowując dbajmy o kulturę, zarówno tę muzyczną jak i osobistą.

Zdjęcia: Grzegorz Drygała

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *