MÓWIĄC “KULTURA”, MYŚLĘ “BEZMIAR”. WYWIAD Z IGĄ DŁUGOKĘCKĄ

W tym roku czas w Pałacu Kultury Zagłębia odmierzamy za pomocą jubileuszowego kalendarza, a marzec należy do Igi Długokęckiej. Zapraszamy na inspirującą rozmowę z graficzką, redaktorką i animatorką kultury!

Zaczynając tę rozmowę mogłabym wymienić jeszcze kilka innych określeń, podsumowujących Twoja pracę. Niech to jednak będzie pierwsze pytanie: czym zajmujesz się w Pałacu?

Na co dzień wykonuję projekty graficzne – od plakatów i ulotek, po rozbudowane katalogi. Okazjonalnie prowadzę warsztaty artystyczne, jestem wychowawczynią i opiekunką podczas półkolonii, oprowadzam wycieczki i biorę udział w obsłudze imprez. Poza tym zajmuję się także redakcją, więc trafiają do mnie różnego rodzaju teksty – artykuły, regulaminy, pisma, instrukcje itp. Praca w Pałacu tak naprawdę w większości dzieje się za kulisami.

Czym jest dla Ciebie Pałac Kultury Zagłębia?

To drugi dom. W Pałacu zawsze się coś dzieje, każdy dzień jest inny. Nie wiem, czy potrafiłabym pracować gdzieś, gdzie jest monotonia… To chyba nie dla mnie, a Pałac potrafi zaskakiwać. Lubię swoją pracę. Bardzo cenię również koleżanki i kolegów, bez których nawet najbardziej porywające zadanie byłoby nudne. W miejscu, w którym rodzi się wiele świetnych pomysłów, a współpraca fajnie się układa, po prostu chce się pracować. Czasami śmieję się, że nawet jestem “w pracy, po pracy”. Prywatnie też korzystam z oferty Pałacu, uczestniczę w wydarzeniach, odwiedzam wystawy, chodzę do kina.

A jak to się stało, że związałaś się z tym miejscem?

Pracuję tu już trochę ponad 6 lat, ale ze sztuką, mediami, czy szeroko pojętą kulturą byłam związana od zawsze. Czasami w formie hobby, innym razem podczas studiów, na stażach i praktykach, a w końcu w pracy. Nic więc dziwnego, że przystankiem w tej podróży został też PKZ. Przybyłam, zobaczyłam i… zostałam.

Najlepsze wspomnienie z tego okresu?

Nie wszystkie nadają się do opublikowania! Wspomnień jest bardzo dużo, bo bardzo dużo tu się dzieje. Ciężko byłoby wybrać tylko jedno. Ze śmiechem na pewno można wspominać wpadki, nietypowe i nagłe sytuacje. Na szczęście zwykle udaje nam się im zaradzić od ręki. To bardzo fajne uczucie wiedzieć, że ktoś może polegać na tobie, ale również i ty na innych. Największą satysfakcję jednak zawsze dają nasi odbiorcy – jak widzisz, że coś się podoba, że sprawiłaś komuś radość.

To teraz o przyszłości – Twój wymarzony projekt zawodowy?

Znalazłabym masę takich rzeczy! Niestety największym ograniczeniem jest czas i twardą ręką muszę priorytetyzować zlecenia. Więc moim największym marzeniem byłoby po prostu więcej czasu – na projekty i na nietypowe albo niecodzienne zadania.

Jakie są Twoje mocne strony?

Precyzja, szybkość działania, analiza i logika, research, język ojczysty.

No tak : „Iga – krótko i na temat!” (śmiech).
Mówiąc „kultura”, myślisz?

Mówiąc “kultura”, myślę “bezmiar”. Kultura jest wszędzie, otacza nas na każdym kroku. Jej różnorodność jest bezkresna, a ponadto stale się zmienia. Jest jak żywa tkanka każdego społeczeństwa.

Twój sposób na relaks to? Czy sztuka towarzyszy Ci w codziennym życiu poza pracą?

Lubię zwiedzać, chodzić do galerii sztuki, muzeów. Interesuje mnie jak coś jest zrobione, jak działa, zagłębiam się w szczegóły. Czasami sama też coś tworzę w domowym zaciszu. Poza tym bardzo lubię grać – gry wideo, planszówki, karty – przyjmę wszystko.

Co jest Twoją największą inspiracją?

Tata powiedział mi kiedyś, że “życie składa się z drobnych przyjemności”. I uważam, że to najlepsza inspiracja, jaką można mieć.

Na koniec proszę Cię o komentarz do pracy konkursowej.

Inspiracją dla mojej pracy był Mark Rothko, który skupiał się na emocjonalnym aspekcie koloru. Wykorzystałam barwy, które nie tylko występują w logotypie Pałacu, ale też w jego wnętrzach. Jak wygląda Pałac uproszczony do różu, beżu i bordo? Co myśli odbiorca, patrząc w jego stronę? Czy jest przyjazny, czy onieśmiela? Inną cechą charakterystyczną dla Rothko były powtórzenia, które w mojej pracy, w tkaniu, są nieodzownym elementem. Moim dodatkiem do myśli artysty była tekstura, którą uważam za kolejny element, kolejną warstwę wyrażającą emocje.

Dziękuję bardzo za rozmowę! Mam nadzieję, że wkrótce znowu będzie okazja pokazać tu Twoje prace.

Agnieszka Czarnik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *